Granica coraz niżej w tabeli...
Nasi zawodnicy po raz trzeci z rzędu musieli na Estadio de Libowiec uznać wyższość rywali. W sobotnie popołudnie podopieczni Adama Śmigielskiego przegrali u siebie z liderem, GKS Radziechowy-Wieprz 1:3. Honorowego gola dla naszego zespołu zdobył Przemysław Adamczyk, który wykorzystał jedenastkę.
Goście byli zdecydowanymi faworytami spotkania, ale niżej notowani gospodarze, którzy po raz ostatni cieszyli się ze zwycięstwa ponad miesiąc temu, postawili liderowi ciężkie warunki. Niestety, za "wrażenia artystyczne" nikt punktów nie przyznaje. Dlatego też bohaterem pierwszej odsłony byłRafał Hałat, który dwukrotnie pokonał Kacpra Brachaczka, wykorzystując zresztą błędy naszych zawodników. W drugiej połowie Granica postawiła wszystko na jedną kartę i to przyniosło efekt w 58. minucie, gdy wspomniany Adamczyk zdobył kontaktowego gola po karnym. Niestety, radość gospodarzy z możliwości nawiązania walki z Radziechowami trwała zaledwie nieco ponad 120 sekund, gdy po raz trzeci do siatki Granicy trafił Michał Czernek. Goście mogli wygrać jeszcze wyżej, ale w całym spotkaniu Brachaczka parokrotnie ratowały poprzeczki i słupek.
15 października 2016, Ruptawa, 15:00
Granica Ruptawa - GKS Radziechowy-Wieprz 1:3 (0:2)
Bramki: Adamczyk 58 (karny) - Hałat 25, 35, Czernek 60
Komentarze