Pechowy remis w Knurowie
Nasi zawodnicy przywieźli cenny punkt z Knurowa. W meczu sąsiadów z czwartoligowej tabeli zremisowaliśmy z miejscową Concordią 1:1.
Wynik otworzył w 67. minuciePrzemysław Adamczyk, który pokonał bramkarza gospodarzy strzałem z rzutu karnego, jakiego nie powstydziłby się słynny Antonin Panenka. Napastnik Ruptawy wykazał się stalowymi nerwami i zamiast huknąć w róg podciął lekko piłkę, a ta wpadła w sam środek bramki. Granica zwarła szyki obronne i skutecznie broniła się niemal do końca spotkania. Niestety, na pięć minut przed końcem po centrzeDariusza Knotafutbolówka pechowo odbiła się od Michała Ćmicha. Rykoszet zmylił dobrze spisującego sięPiotr Pasia, który musiał ten jeden raz wyciągać piłkę z siatki.
1 października 2016, Knurów, 11:00
Concordia Knurów - Granica Ruptawa 1:1 (0:0)
Bramki: Ćmich 85 (samobójcza) - Adamczyk 67 (karny)
Granica Ruptawa:Paś - Bielecki, Kowal (Muras), Mizia, Lorenc - Horubała, Ćmich, Gabrysiak (46. Gryta), Kozik, Kasprzak (77. Zbytnik) - Adamczyk (82. Syrek).
Komentarze