Połomia - Granica 0:3

W niedzielne popołudnie nasza drużyna pokonała zespół Płomienia Połomia 0:3 (0:2). Bramki dla naszego zespołu zdobyli Maciej Kasprzak, Paweł Gryta oraz Bartosz Wojtków.

Skład: Paś, Kowal, Muras (Zbytnik), Syrek, Łyżwa D., Mgłosiek, Ćmich, Piekarski (Józefara), Kasprzak, Gryta, Wojtków (Promny)

Od pierwszego do ostatniego gwizdka przewaga Granicy nie podlegała dyskusji. Przez cały mecz gra toczyła się na połowie przeciwnika. Zespół Adama Śmigielskiego stwarzał sobie mnóstwo sytuacji podbramkowych, gospodarze natomiast praktycznie nie zagrozili bramce strzeżonej przez Piotra Pasia. Rzut wolny z 17 metrów na bramkę zamienił Maciej Kasprzak. Po jego strzale piłka uderzyła o mur, myląc tym samym bramkarza Płomienia. Kilkanaście minut później po składnej akcji i centrze Patryka Mgłośka, bramkę głową zdobył Pawel Gryta. Druga połowa wyglądała niemal identycznie. Ataki gospodarzy kończyły się przeważnie przed polem karnym Ruptawy, nasi piłkarze natomiast przeprowadzali koronkowe akcje, które jednak przez nonszalancję i brak koncentracji nie kończyły się bramkami. Bardzo dobrze prowadzący to spotkanie pan Maciej Jankowski popełnił błąd nie dyktując ewidentnego karnego na Bartoszu Wojtkowie. Jednak sam poszkodowany kilkanaście minut później zdobył bramkę, która odebrała już gospodarzom resztki nadziei na korzystny wynik.

Podsumowując ten mecz można powiedzieć, że nasz zespół nie zwalnia tępa. Granica prezentowała się o przynajmniej klasę lepiej. Wynik mógł być dużo wyższy, natomiast cieszy styl gry. Widać, że drużyna stara się jak najdłużej utrzymywać przy piłce i mało jest przypadkowości. Rafako przegrało mecz na Jejkowicach i na dzień dzisiejszy mamy 12 punktów przewagi. Jutrzejszy mecz z Czyżowicami sprawi, że w przypadku naszej wygranej już na 99% ekipa z Estadio de Libowiec awansuje do 4 ligi.